Stephen Alvarez, fotograf National Geographic i Ambasador Microsoft Devices, dokumentuje największe cuda natury przy użyciu sprzętu Microsoft: Lumii, Surface`a, Microsoft Band i innych produktów Microsoft.
Przygotowanie to podstawa, jeśli zamierza się robić zdjęcia Wielkiej Rafy Koralowej- cud natury wielkości Włoch i wystarczająco duża, aby zobaczyć ją z kosmosu.
Stephen Alvarez, który podjął się wyzwania zobrazowania Siedmiu Cudów Natury z Lumią, rozpoczął swoje przygotowania od skompletowania sprzętu Microsoft.
Przygotowania czas zacząć
Stephen przyznaje, że przygotowania do każdego wyzwania są ogromne, ale w tym wypadku były wręcz gargantuiczne.
Na urządzeniu Surface rozpoczął od wyszukania informacji na temat Wielkiej Rafy Koralowej, używając wyszukiwarki Microsoft Edge i Bing. Skorzystał także z opcji wyszukiwania obrazem, aby zaznaczyć miejsca, które zamierza zobaczyć. Zamieścił bezpośrednio komentarze na stronie i podzielił się nimi z resztą zespołu używając OneNote.
Następnie, Stephen skontaktował się z Austalijczykiem, który na miejscu miał być jego przewodnikiem i miał mu pomóc dostać się do różnych miejsc. Mimo setek kilometrów i różnicy czasowej, wspólnie stworzyli harmonogram w Wordzie w nowym Office 2016. „Funkcjonalność umożliwiająca współtworzenie dokumentów okazała się naprawdę pomocna”- zauważył Stephen. Obaj mogli współpracować i rozmawiać w czasie rzeczywistym ustalając harmonogram zdjęć.
W drodze do Australii
W porównaniu do zdecydowanej większości profesjonalnych fotografów, którzy biorą w podróż ogromną ilość ciężkich toreb ze sprzętem, bagaż Stephena był wyjątkowo lekki. Stephen podróżował tylko z urządzeniem Surface wyposażonym w Surface Pen i nową klawiaturą Surface Type Cover, a także z Microsoft Band 2 i smartfonami: Microsoft Lumia 950 i Microsoft Lumia 950 XL.
“Podróż z taką małą ilością bagażu jest wspaniała”- przyznaje Stephen. „Nie musiałem nosić 10 sztuk bagażu, co naprawdę było dla mnie ważne.
W ciągu 10 dni zdjęć Wielkiej Rafy Koralowej, Stephen pracował średnio po 16 godzin dziennie, a nawet dłużej. Codziennie budził go Microsoft Band, dzięki któremu otrzymywał także powiadomienia i mógł śledzić swoją wędrówkę po wyspach wokół Wielkiej Rafy Koralowej.
Stephen, po przygotowaniu planu dnia na Surfacie, wyruszał w ponad godzinną podróż samochodem, łodzią czy helikopterem, aby zrobić setki zdjęć swoją Lumią 950 i Lumią 950 XL, i wyruszyć w podróż do kolejnych miejsc i rozpocząć cały proces od nowa.
“Aparat w Lumii 950 jest jednym z najlepszych, jakie stworzył Microsoft. Dzięki skomplikowanym algorytmom wychodzą znakomite zdjęcia. Interfejs aparatu jest jednym z najlepszych, jakie kiedykolwiek widziałem- czy to dla telefonu czy jakiegokolwiek aparatu.”
Stephen po całym dniu wracał do swojego obozu z ponad tysiącem zdjęć. Innymi słowy, po dziesięciu dniach wyprawy było ich ponad 10 tysięcy.
“Dobry fotograf robi wiele zdjęć, ale pokazuje tylko te najlepsze”- twierdził Stephen. Sam wybrał jedynie 35 z ponad 10 tysięcy zdjęć, które zrobił w trakcie swojej wyprawy. Stephen przegrywał zdjęcia ze swojej Lumii o pojemności 64 GB (urządzenie może pomieścić do 200 GB pamięci na kartach pamięci) do Surface`a. Używał programów Adobe Lightroom i Photoshop do edycji swoich zdjęć.
„Piszę dziennik w OneNote. Korzystam z programu tak jak kiedyś używałem zeszytów Moleskin. Dołączam zdjęcie do OneNote, a potem je opisuję”
Jeśli chcesz przeczytasz porady jak robić zdjęcia pod wodą, przy użyciu Lumii, przejdź tutaj. I odwiedź stronę National Geographic, aby dowiedzieć się więcej o wyzwaniu, jakim było udokumentowanie Wielkiej Rafy Koralowej.
Źródło: https://blogs.windows.com/devices/2016/01/12/microsoft-x-nat-geo-tackling-the-largest-natural-wonder-with-least-equipment-ever
