Przejdź do głównej zawartości

#Hack4Lem – to nie science fiction, to rzeczywistość

Już 18 czerwca zapraszamy na pokład „Niezwyciężonego” – „krążownika drugiej klasy, największej jednostki, jaką dysponowała baza w konstelacji Liry”.

Tego dnia startuje maraton programowania Hack4Lem, współorganizowany przez Microsoft z PKO Bankiem Polskim i Instytutem Polska Przyszłości im. Stanisława Lema. To święto programistów i wszystkich użytkowników technologii. To jednocześnie element obchodów setnej rocznicy urodzin czołowego przedstawiciela polskiej fantastyki naukowej, wizjonera, filozofa, futurologa i eseisty, a także najczęściej tłumaczonego na języki obce polskiego pisarza, Stanisława Lema.

Dowodzenie statkiem zostało powierzone grupie doświadczonych oficerów, którzy za sprawą specjalizacji w konkretnych dziedzinach nauki, wspólnie nadają kurs ku lepszej przyszłości, zasilany mocą innowacji i technologicznego rozwoju.

Zapraszamy na pokład „Niezwyciężonego”

W ciągu trzech dni, drużyny złożone z adeptów technologii będą pracowały nad tym, aby ich pomysły stały się rozwiązaniami przyszłości.

Technologie opracowane tak, by uwzględnić potrzeby każdego człowieka i podnoszenie kompetencji ich użytkowników to coś, o co w swojej twórczości apelował Stanisław Lem. Hackaton ma być próbą odpowiedzi na ten apel i zaangażowania jak najszerszego grona astrogatorów do czerpania z technologii i tworzenia z jej pomocą rozwiązań, mających szansę stać się elementem codzienności. Rozwiązań jak najbardziej inkluzywynych, dostępnych i użytecznych, które wniosą coś nowego i ważnego, co będzie miało pozytywny wpływ na społeczności.

Jakie powinny być te rozwiązania podpowiada członkini jury Hakc4Lem – Joanna Molik, Industry Digital Strategist Worldwide Financial Services w Microsoft

head shot„Projektując każde rozwiązanie warto stosować trzy uniwersalne zasady. Po pierwsze zwróć uwagę na to, czy Twoje rozwiązanie nikogo nie wyklucza. Po drugie projektuj rozwiązania dla konkretnego użytkownika, uwzględniając jego/jej indywidualne potrzeby. Innowacyjne rozwiązania, odpowiadające na unikalne potrzeby indywidualnych użytkowników w większości przypadków znajdują zastosowanie dla znacznie szerszego grona osób. I w końcu, po trzecie, czerpmy naukę z różnorodności. Koncentrując się na indywidualnych potrzebach użytkowników, nieustannie poznajemy różnorodne wyzwania, z którymi spore grupy osób mierzą się w codziennym życiu. Adresując te wyzwania w projektowanych rozwiązaniach, tworzymy technologię dostępną dla wszystkich, która nikogo nie wyklucza.

Ewolucja technologiczna postępuje tak szybko, że nie sposób jest za nią nadążyć. Dlatego niezwykle ważne jest spróbowanie swoich sił w kilku różnych dziedzinach, świadomie wybierając obszary technologii, w których chcemy się specjalizować i rozwijać nowe umiejętności. Istotna jest również gotowość do ciągłego uczenia się, analizy trendów technologicznych oraz poznawania potrzeb klientów i użytkowników końcowych, dla których tworzymy nowe rozwiązania. Warto też inwestować w kompetencje horyzontalne, jak cyfrowa strategia, modele biznesowe czy architektura korporacyjna, które są istotnym punktem odniesienia dla każdego wyzwania technologicznego. Równie ważne, jeśli nie najważniejsze, są kompetencje miękkie – kreatywność, empatia, efektywna komunikacja i praca w zespole oraz umiejętność budowania trwałych relacji na każdym etapie naszej podróży zawodowej – warto świadomie budować swoją sieć kontaktów już na wczesnym etapie kariery, korzystając np. z LinkedIn.”

Technologia jutra napisana już dzisiaj

W trakcie całego międzyplanetarnego rejsu, który z drugą prędkością kosmiczną odbędzie się 18-20 czerwca, ponad 400 zarejestrowanych astrogatorów będzie szukać najlepszych i najbardziej innowacyjnych rozwiązań z zakresu bankowości przyszłości i przeciwdziałania cyberprzemocy.

Zanim jednak zaciągną się na pokład, warto dowiedzieć się, kto będzie pomagał astrogatorom na pokładzie jednostki. To grupa niezwykłych nawigatorek i nawigatorów wyższego stopnia, którzy swoją wiedzą i doświadczeniem będą dzielić się z uczestnikami, pomagając im tworzyć przełomowe innowacje i wykorzystywać technologię w tworzeniu scenariuszy przyszłości. To oni będą wspierać Kapitana Lema i wskazywać najważniejsze technologie i narzędzia, które powinny znaleźć się w ekwipunku każdego z podróżników.

Gabriela Krajewska, mentorka Hack4Lem, specjalistka w Biurze Innowacji PKO Banku Polskiego mówi o wydarzeniu: „Hackaton to przede wszystkim okazja do spotkania kreatywnych i pełnych zapału ludzi, którzy równolegle mierzą się z tym samym zadaniem. Każdy z uczestników może inaczej interpretować to zadanie, natomiast łączy ich jeden cel. Tym celem jest tworzenie rozwiązań, które mogą zmienić bankowość jutra. Do technologii, które znajdują szerokie zastosowanie w bankowości należą między innymi sztuczna inteligencja i technologia blockchain. Te technologie uwzględniliśmy w naszym zadaniu biznesowym i zachęcamy was do tworzenia rozwiązań właśnie w tych obszarach. Do pomocy uczestnikom zgłosili się zarówno eksperci biznesowi, którzy doskonale znają procesy projektowania produktu czy sprzedaży, jak również eksperci z dziedziny IT, którzy na co dzień odpowiedzialni są za utrzymywanie i rozwijanie systemów PKO Banku Polskiego”.

Na pokład „Niezwyciężonego” może wejść każdy. Udział w hackatonie jest darmowy i otwarty dla wszystkich chętnych: studentów, programistów, projektantów UX, project managerów, inżynierów, ekspertów baz danych, analityków, a nawet socjologów.

Jednak z uwagi na społeczny charakter eventu, do drużyn dołączyć mogą również osoby, których bezpośrednio dotyczą tworzone projekty. Dlatego jeśli drużyny będą tworzyć technologie pomagające osobom starszym, z niepełnosprawnościami lub wykluczonym w jakikolwiek inny sposób – będzie tu miejsce również na ich głos.

Jak zaprojektować rozwiązania, które uwzględnią autentyczne potrzeby człowieka? I od czego zacząć przygodę z tworzeniem technologii, by w niedalekiej przyszłości tworzyć inspirujące projekty techniczne, które odpowiadają największym wyzwaniom społecznym, środowiskowym i zdrowotnym?

Nawigatorzy „Niezwyciężonego” podpowiadają

Kamil Konikiewicz, dyrektor Biura Rozwoju Sztucznej Inteligencji z PKO Banku Polskiego i jednocześnie jeden z mentorów podczas Hack4Lem podkreśla: „oczywiście technologia jest ważna, ale moim zdaniem najważniejszym czynnikiem sukcesu w tego typu projektach jest grupa ludzi o otwartych głowach, którzy potrafią spojrzeć na różne problemy szeroko, kompleksowo i empatyczne. Tak, żeby rozwiązanie, które przygotują dla pacjenta, klienta, obywatela, kimkolwiek jest ta osoba, były faktycznie użyteczne i sprawdzalne w codzienności”.

head shotMarta Gasik, mentorka Hack4Lem
Business Program Manager w Microsoft

Kiedy w zespole projektującym rozwiązania mamy różnorodną grupę osób, czy to pod względem umiejętności, wieku, płci, wykształcenia, czy niepełnosprawności, każdy myśląc o swoich potrzebach, już pomaga nam zbudować bardziej dostępne rozwiązanie. Szukając członków Waszej załogi, może więc weźmiecie pod uwagę różnorodność?

Pamiętajmy, że w IT mamy merytokrację i wszyscy muszą się uczyć! Kiedy ja zaczynałam pracę jako project manager, trafiłam na pierwsze lata boomu metodyki Agile. Chociaż moje doświadczenie pochodziło ze studiów i projektów studenckich, już na wejściu do zespołu miałam swoją działkę ekspertyzy, w której potrafiłam więcej niż bardzo doświadczeni kierownicy projektów z wieloletnim stażem. Bo oni też musieli się uczyć, żeby w świecie IT być na bieżąco!

head shotMariusz Kędziora, mentor Hack4Lem
App Innovation Lead w Microsoft

Moim zdaniem najważniejsze w tym wszystkim jest spojrzenie na problem z perspektywy człowieka i postawienie go w centrum naszego projektowania (aplikacji, rozwiązań, systemów). Bardzo często wystarczy chwila, żeby postawić się w roli takiej osoby i zaczynamy widzieć rzeczy, których na co dzień nie zauważamy. Taka postawa jest zgodna z przyjętą przez Microsoft metodologią Inclusive Design, która zakłada, że projektując rozwiązania, powinniśmy zadbać o to, aby rozwiązywały one problemy osób ze specjalnymi potrzebami.

Na początku podróży z nowymi technologiami warto znaleźć wartościowe osoby z interesującego nas tematu, które będziemy obserwować i aktywnie brać udział w ich dyskusjach. To powoduje, że zaczną one nas zauważać i zwracać uwagę. W przyszłości może się to przerodzić w ciekawą współpracę, wspólne projekty, czy łatwiejszy do nich dostęp. W tematach, które nas interesują, warto również samemu zacząć być aktywnym na różne sposoby: na spotkaniach pasjonatów, konferencjach, w świecie wirtualnym. To buduje naszą markę i autorytet, a jednocześnie daje możliwość poznawania nowych ludzi.

head shotAgata Kapica, mentorka Hack4Lem
Industry Executive – Education Sector w Microsoft

Technologia pozwala tworzyć rozwiązania odpowiadające na różnorodne potrzeby człowieka. Aby były one jak najbardziej dopasowane do potrzeb, najlepiej pytać i słuchać różnych grup użytkowników o to, co jest dla nich potrzebne i ważne, a także obserwować i analizować, jak wykorzystują nasze rozwiązanie.

Bardzo ważnym aspektem projektowanych rozwiązań są również ułatwienia dostępu (accessibility tools) oraz personalizacji, które pozwalają każdemu użytkownikowi osiągać więcej.

head shotMarcin Gielniewski, mentor Hack4Lem
Account Technology Strategist w Microsoft

Świat i oczekiwania ludzi zmieniają się z czasem. Nie da się zaprojektować idealnego rozwiązania raz na zawsze. Co jakiś czas powinniśmy je przeprojektowywać, aby podążać za możliwościami technologicznymi i oczekiwaniami użytkowników. Dlatego należy ciągle robić „research” i angażować odbiorców, klientów czy użytkowników. Analizować informacje zwrotne (feedback) i uwzględniać je w kolejnych wersjach rozwiązania.

Niczego nie zakładaj, spodziewaj się wszystkiego. Czasem jeden krok wstecz to dwa kroki do przodu. Istotą eksperymentowania jest uczenie się, błądzenie i wyciąganie wniosków. Nawet jeśli doświadczenia teraz nie doprowadzą Cię do rozwiązania, to w przyszłości mogą być przydatne i niezbędne do osiągnięcia sukcesu.

 

head shotTomasz Onyszko, mentor Hack4Lem
CTO w firmie Predica

Podczas projektowania rozwiązań należy skupić się na potrzebach użytkownika. Zanim zaczniesz projektować rozwiązanie, a nawet definiować problem, zadaj sobie dwa pytania: „Kto jest użytkownikiem projektowanego rozwiązania?” oraz „jaki jego problem próbuję rozwiązać?”. Dopiero gdy znasz odpowiedzi na te pytania, możesz pomyśleć, co składa się na rozwiązanie tego problemu, co ma znaczenie dla użytkownika i gdzie technologia może dodać wartość. Nie każdy problem powinno się rozwiązywać od strony technologii, chociaż każdy można próbować tak rozwiązać.

Nie przyjmuj status quo. Nie bój się próbować nowych rzeczy. Większość decyzji jest odwracalna i nie ma tak wielkiego znaczenia w długim okresie czasu. Nie zakładaj, że coś wiesz. Jeśli napotkasz jakiś problem, zadaj sobie pytanie “czego nie wiem?”. To jest długa droga i dlatego trzeba myśleć o wynikach w dłuższej perspektywie.

head shotPaweł Potasiński, mentor Hack4Lem
Subsidiary Product Marketing Manager – Azure w Microsoft

Projektując rozwiązania trzeba „wejść w buty użytkownika” i zawsze brać pod uwagę, że sposób, w jaki ja korzystam z technologii, nie będzie sposobem, w jaki z technologii korzystają inne osoby. Jako ludzie mamy tendencję do „mierzenia innych swoją miarą”, np. jako twórcy rozwiązań informatycznych często oczekujemy, że przeciętny użytkownik rozwiązania będzie umiał znacznie więcej, niż potrafi w rzeczywistości i pewne aspekty działania aplikacji czy systemu będą dla niego oczywiste. Tymczasem każdy z nas ma swoje przyzwyczajenia, wyuczone nawyki, inklinacje (tzw. bias), wpływy kulturowe czy ograniczenia. Rozwiązanie, które uwzględnia potrzeby każdego człowieka, na każdym kroku tworzone jest bez założeń dotyczących zachowania użytkowników oraz swoim działaniem i cyklem rozwoju nie wyklucza żadnej grupy użytkowników.

Kluczowy jest również kontekst biznesowy – scenariusze użycia, możliwość optymalizacji procesów biznesowych, rozwiązywania palących problemów społecznych, realne potrzeby organizacji, dla której realizowany jest innowacyjny projekt. Otwieraj się na różne technologie, śledź trendy rynkowe i nie zamykaj się na rozwiązania innych dostawców. Znajomość (niekoniecznie na poziomie eksperckim) szerszego portfolio technologicznego znacząco poszerza horyzonty i umożliwia optymalny dobór komponentów rozwiązań informatycznych.

head shotMichał Furmankiewicz, mentor Hack4Lem
Head of Consulting & Cloud Architect, Chmurowisko

Ważne jest, aby identyfikować te sytuacje, w których nasze projekty wykluczają jakąś grupę osób. Ich identyfikacja pozwala określić obszary zmian, które mogą rozwiązać problem również dla innych odbiorców. Postawienie człowieka w centrum naszych projektów pozwoli nie zapomnieć o jego potrzebach i możliwościach.

Za każdym razem, kiedy uczę się czegoś nowego, muszę pamiętać o tym, że ta nauka, może zmienić wszystko, co do tej pory wiedziałem o technologii.

head shotTomasz Kopacz, mentor Hack4Lem
CEE Strategic Partner Tech Recruit and Innovation Lead w Microsoft

Podstawowym wyzwaniem (zwłaszcza dla deweloperów) jest uwzględnienie osób, które nie posiadają kompetencji technicznych. Dla mnie osobiście idealnym interfejsem użytkownika jest konsola poleceń w połączeniu ze skrótami klawiszowymi w edytorze. Ale – tego typu podejście np. w bankomacie zupełnie się nie sprawdzi. To, co można polecić to dobranie różnorodnych członków zespołu do pracy nad danym zagadnieniem. Wtedy jest szansa, że suma doświadczeń pozwoli znaleźć optymalne rozwiązanie. „Informatyk” nie projektuje systemu samodzielnie. Czasem potrzebuje rady od historyka, naukoznawcy czy filozofa idei!

Wspaniale jest być wysokiej klasy specjalistą w jakiejś wąskiej dziedzinie, ale to nie oznacza, że nie należy zauważać innych obszarów technologicznych. Z dwóch powodów. Po pierwsze, czasami technologie stają się przestarzałe, a po drugie, dużo ciekawych zagadnień pojawia się na styku różnych technologii, gdy używając ich razem, próbujemy rozwiązać jakiś problem. Warto również pamiętać, że technologia nie jest celem samym w sobie. Ona ma czemuś służyć. Dobrze jest wiedzieć, jak używać konkretnych rozwiązań, ale także mieć świadomość, gdzie mają one zastosowanie, a w jakich sytuacjach mogą zaszkodzić.