Przejdź do głównej zawartości

Muzeum kognitywne, czyli jak technologia czyni naukę dostępną dla wszystkich #MicrosoftMówi

Witaj w 2057 roku. Właśnie dołączyłeś do globalnej drużyny, której zadaniem jest odnalezienie brakujących genomów kilkunastu gatunków zwierząt. Jeśli ci się to uda, będziesz mógł dołączyć do projektu Life Code, a świat przyszłości stanie się jeszcze lepszy. W czasie swojej wyprawy możesz korzystać z pomocy sztucznej inteligencji, robota MAX-2057. Podejmiesz wyzwanie?

Brzmi jak scenariusz filmu science fiction? Teraz każdy z nas może go zrealizować na własną rękę, za sprawą wizyty w Państwowym Muzeum Darwina w Moskwie. Do niedawna była to po prostu jedna z najstarszych instytucji przyrodniczych w Europie. Teraz ukazała swoje nowe, interaktywne oblicze. Wszystko dzięki wykorzystaniu najnowszej technologii z zakresu sztucznej inteligencji (AI) i rozszerzonej rzeczywistości (AR). Tak wygląda „muzeum jutra”.

Wszystko zaczyna się od podania imienia. Wówczas otrzymujemy dostęp do „wirtualnego laboratorium”, a AI zaprasza nas w inteligentną podróż po placówce. Celem „wirtualnego laboratorium” i stojącego za nim projektu Life Code jest rozszyfrowanie genomów wszystkich istot żywych na Ziemi. Dzięki temu możliwe będzie stworzenie nowych leków, spowolnienie procesu starzenia się, zlikwidowanie problemu głodu na świecie czy wreszcie lepsza ochrona bioróżnorodności.

Czymże byłaby ta przygoda bez szeregu wyzwań do pokonania? W trakcie eskapady na jej uczestników czeka wiele zadań, których rozwiązania prowadzą do ostatecznego celu, jakim jest zebranie wszystkich brakujących próbek. W efekcie pobudzane są szare komórki i uruchamiane niemal wszystkie zmysły zwiedzających.

Przestrzenią wirtualnej gry jest ekspozycja Muzeum Darwina o powierzchni ponad 5 tys. metrów kwadratowych. Trasa ma prawie kilometr długości i nie jest ograniczona czasowo. Po drodze można zobaczyć wiele ciekawych eksponatów, zarówno tych namacalnych, jak i tych dostępnych w ramach rozszerzonej rzeczywistości.

Projekt powstał w ramach programu Microsoft “AI for Good”, a jego twórcy zainspirowali się pomysłami jednej z uczestniczek programu filantropijnego Microsoft “Take Your Professional Experience”. Zaproponowała ona koncepcję muzeum opartego na wykonywaniu ciekawych zadań dla dzieci i dorosłych. Za sprawą działań firmy Next Space, powstał projekt pilotażowy w postaci aplikacji opierającej się o rozszerzoną rzeczywistość (AR). Oprogramowanie to zostało uzupełnione o tryb online, dzięki czemu w naukową podróż po Muzeum Darwina może wybrać się każdy, bez wychodzenia z domu.

Tak o projekcie mówi Alexander Lavrov z Next Space:

– Całość prac trwała 9 miesięcy. Osiągnęliśmy sukces, mimo trudności związanych z pandemią. Zaczęliśmy od zeskanowania całej przestrzeni muzealnej w technologii 3-D. Aby pobudzić zainteresowanie odwiedzających, uznaliśmy, że projekt przybierze postać interaktywnej gry. Stworzona została również cała historia utrzymana w konwencji komiksu. Naszym zdaniem, kluczem do sukcesu okazał się przystępny interfejs, który w inteligentny sposób współpracuje z użytkownikiem, m.in. za sprawą dostępnych rozwiązań z zakresu rozszerzonej rzeczywistości. W efekcie goście muzeum mogą spotkać interesujące obiekty AR co każde 10-15 metrów wystawy. Aby uczłowieczyć głównego narratora, sztuczną inteligencję MAX-2057, zdecydowaliśmy się na wykorzystanie głosu popularnego aktora, w efekcie czego prezentowane przez niego treści są bardziej atrakcyjne i lepiej zapadają w pamięć odbiorcy.

Jak pokazuje praktyka, taka forma edukacji przez zabawę znajduje uznanie wśród szerokiego grona zwiedzających. Jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez Muzeum Darwina, większość gości poleciłaby w nim wizytę swoim najbliższym. Bardzo pozytywnie oceniana jest również sama aplikacja, którą tylko w ciągu pierwszego tygodnia od uruchomienia pobrano 20 tys. razy.

Moskiewskie Muzeum Darwina zasilane jest przez Microsoft Cognitive Technologies.

Więcej na temat wykorzystania Microsoft Cognitive Technologies w Muzeum Darwina można znaleźć w nagraniu z wystąpienia Alexandra Lavrova podczas Impact’21.