Przejdź do głównej zawartości

Od przedszkola do AI. #TuesdAI

Wyścig o ciekawszą przyszłość, ale także lepszą edukację i pracę może niedługo przypominać kultowy konkurs młodych talentów, w którym uczestnicy już od najwcześniejszych lat muszą stawać w szranki prezentując najlepsze umiejętności. Czy ten scenariusz może być odpowiedzią na luki kadrowe, z którymi boryka się polski biznes i czy wobec tego edukacja na rzecz zrozumienia i poznania możliwości sztucznej inteligencji to najlepsze rozwiązanie?

Niestety polskie przedsiębiorstwa napotykają trudności w znalezieniu i pozyskaniu pracowników o odpowiednich kompetencjach cyfrowych. Największe braki na tym polu występują m.in. w obszarze zastosowania chmury obliczeniowej, bezpieczeństwa cyfrowego i analizy wyzwań biznesu pod kątem przetwarzania big data. Już teraz ponad 60% menedżerów w polskich przedsiębiorstwach przyznaje, że zapotrzebowanie na stanowiska wymagające szerokiego spojrzenia ma wykorzystanie systemów i aplikacji IT wzrasta[1]. Jednocześnie 82 proc. polskich menedżerów przyznaje, że rozwój cyfrowych kompetencji ich zespołu to najważniejsza inicjatywa w momencie, kiedy zaczynają myśleć o cyfrowej transformacji ich biznesu[2]. Prognozy nie są niestety optymistyczne, już do 2020 roku tylko w Europie może zabraknąć 500 00 wykwalifikowanych pracowników branży ICT[3].

Lekcje AI z robotem Photonem

Czym skorupka za młodu

Jak szacuje McKinsey, już do 2030 roku od 400 do 800 milionów aktualnych miejsc pracy zostanie zautomatyzowanych. Oznacza to, że zawodowa rzeczywistość za niewiele ponad dekadę będzie się diametralnie różniła od obecnej i system edukacji już teraz wymaga przemodelowania. Niestety szkoły za wolno wprowadzają edukację przedmiotów ścisłych na odpowiednim poziomie. Jak szacuje Instytut Gallupa, tylko 35% liceów uczy programowania, a statystyki te na niższych poziomach edukacji prezentują się jeszcze gorzej. Innym ważnym elementem jest kwestia płci – jak wskazują przeprowadzone w 2017 roku przez Microsoft badania (Girls in STEM), zaledwie 42 procent dziewcząt w Polsce wiąże swoją przyszłość z naukami ścisłymi. Największe zainteresowanie tymi występuje u nich między 11 a 15 rokiem życia, później gwałtownie spadając.

Naprzeciw wszystkim negatywnym przepowiedniom i realnym brakom odpowiednich narzędzi na poziomie szkół, wychodzi polska firma Photon, która od 2016 roku uskutecznia koncepcję nauki poprzez zabawę, rozbudzając w młodzieży chęć do nauki przedmiotów STEM, wykorzystując w tym celu przyjaznego robota. Kompatybilny z większością urządzeń w placówkach edukacyjnych, mały robot może być stosowany na każdym etapie edukacji.

SONY DSC

W przedszkolach. Photon pomaga w poznawaniu nowej technologii przez zabawę, wzmacniając koordynację wzrokowo-ruchową oraz zdolności manualne najmłodszych. Jednocześnie dzięki prostym zabawom poprawia orientację przestrzenną, planowanie i rozumienie podstawowych założeń logiki „krok po kroku” i tzw. algorytmikę (powtarzające się czynności).

Photon stosowany w szkole podstawowej to z kolei podstawy  programowania w językach graficznych i skryptowych, nauka myślenia komputacyjnego – czyli znajdywania rozwiązań dla otwartych i złożonych problemów oraz nacisk na myślenie wieloaspektowe.

Stosowany w szkolnictwie na poziomie średnim uczy i rozwija młodzież w zakresie znajomości bardziej złożonej składni kodu, umiejętności programowania wielowątkowego i zdarzeniowego, ale także realnych umiejętności wykorzystania sztucznej inteligencji i przetwarzania danych w chmurze.

AI kluczem w edukacji STEM – wszystko zaczyna się od właściwego podejścia

Sztuczna inteligencja jest coraz szerzej obecna w każdym obszarze technologii i już na etapie tworzenia perspektyw dla młodzieży, istotne jest wskazanie im pełnego obrazu możliwości wykorzystania AI. Aby to było możliwe, dobrze jest zaoferować możliwość „dotknięcia” różnych obszarów związanych z AI – wnioskowania na podstawie danych historycznych, analizy obrazu, rozpoznawania mowy, drzew decyzyjnych czy sterowania urządzeniami za pomocą czujników.

Musimy jednak pamiętać, że nauczyciele nie zawsze (a raczej w mniejszości, np. na poziomie edukacji wczesnoszkolnej) mają odpowiednie kompetencje dotyczące technologii i kwestii programowania i potrzebują partnerów merytorycznych i dostępu do wiedzy i praktycznych przykładów.

[1] Raport IDC Poland na zlecenie Microsoft pt. „Raport State of Digital Skills in CEE”

[2] https://news.microsoft.com/pl-pl/2017/11/29/cyfrowa-transformacja-integralna-czescia-strategii-biznesowej-w-36-najwiekszych-polskich-firm/

[3] European Commission, 2015: Digital skills, jobs and the need to get more Europeans online

[PJ1]Do sprawdzenia